poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Krytycznie rosnący poziom "Patologi"

Jak temat wskazuje dziś chciałbym poruszyć temat gwałtownie rosnącej patologi w naszym kraju. Codziennie spotykam i się z patologiom,Zawsze lubiłem poznawać różne warstwy społeczne od najniższych do najwyższych lecz ostatnie wydarzenia społeczne w tym temacie przekraczają wszystkie granice,jest to Absurd sięgający na skale masową....Nie wywyższam się nie wskazuje palcem na przyczyny i efekty tego stanu rzeczy ale to zaniedbanie rodzicielskie oraz różnych instytucji społecznych jest niepokojące.Ostatnio byłem światkiem pewnej sytuacji kiedy dziecko z biedniejszej rodziny,która nie interesuje się zachowaniem,postępowaniem a także moralnością,szacunkiem jak i społecznym zachowaniem,znęcało się nad młodszym,Powód ?błahy po prostu rodzice byli majętniejsi i dziecko wyglądało lepiej od rówieśnika.Kiedy zainterweniowałem zostałem obrzucony stekiem wyzwisk,obelg i niecenzuralnych słów,jest to niepokojące jak pokolenie wyrasta z dzisiejszej młodzieży nie mówię że jestem święty zawsze byłem outsider'em,nonkonformistą przez co zawsze miałem "pod górkę" społeczeństwo mnie nie akceptowało przez to jaki jestem a zwłaszcza niższe warstwy społeczne stykające się na granicy patologi...Nie powinniśmy patrzyć na takich ludzi z góry z niższością wyśmiewać ich czy krytykować to nie to jest ich wina że zostali gorzej potraktowani przez życie że,jedynym ich sposobem na zaistnienie jest agresja czy inne aspołeczne zachowania starajmy się im pomóc,zrozumieć gdyż tylko w ten sposób mają szanse na godziwą przyszłość.Może notka i nie w moim stylu ale chciałbym pobudzić Refleksje w tym temacie gdyż wszystko w naszych rękach.Dziękuje i nienawidzę was :*